Kto mógłby sobie wyobrazić, jak Moses Katumbi wraca do domu, podczas gdy Joseph Kabila był jeszcze u władzy? Było to niemożliwe, ponieważ obaj mężczyźni zdawali się poprzysięgać sobie śmiertelną nienawiść. Ale po odejściu Kabila nad krajem wieje nowy wiatr. DRK jest teraz otwarta, a przeciwnicy polityczni mają teraz prawo do Konga.
Były gubernator Katangi, Moïse Katumbi, wrócił do DRK w poniedziałek, 20 maja 2019 r., po trzech latach wygnania w Europie. To przez miasto Lubumbashi stąpał po ziemi swojego kraju. Prawie całe miasto było na lotnisku Louano, aby go powitać, udowadniając, że mimo wygnania Katumbi jest nadal popularny w Demokratycznej Republice Konga.
Ulice były pełne ludzi. Młodzi ludzie krzyczeli: „Papa aye, nzala esili” (witaj tatusiu, nasz głód minął). Elementy niegdyś brutalnej policji były tam, aby zabezpieczyć zwolenników Mosesa Katumbiego. Gdyby to był czas Kabili, zostaliby rozpędzeni pałkami, gazem łzawiącym i ostrą amunicją. Tym razem było inaczej – niech żyje kongijska demokracja.
To bardzo dobrze, że Kongijczycy wracają do domu, niezależnie od tego, czy są opozycją, czy nie. Kraj należy do wszystkich jego synów i córek, niezależnie od ich poglądów politycznych. Mojżesz Katumbi nie zasłużył na prześladowania, jakich doznał pod rządami Kabila. Były gubernator Katangi ucieleśnia spokój i dobre zarządzanie sprawami publicznymi. Moses Katumbi jest bez wątpienia najlepszym gubernatorem, jakiego kiedykolwiek miała prowincja Katanga. W tamtym czasie był jedynym urzędującym gubernatorem, który otwarcie przeciwstawił się pokusie trzeciej kadencji Josepha Kabili. Został fałszywie oskarżony o przestępstwa, których nie popełnił, więc mógł zostać aresztowany, prezydent Felix Tshisekedi od tego czasu go oczyścił.
„Dziękuję władzom za wydanie mi paszportu” – powiedział Katumbi po powrocie. Lider platformy Lamuka jest także bogatym biznesmenem w Kongo i Afryce. Mówi, że nie jest zainteresowany żadną posadą w rządzie. Niektóre języki przedstawiały go nawet jako przyszłego premiera Felixa Tshisekedi. Było to przed mianowaniem premiera Sylvestre Ilunga. „Zamierzam stworzyć konstruktywną, republikańską, ale wymagającą opozycję” – powiedział Katumbi. Nawet jeśli nie mówi tego otwarcie, wszyscy wiedzą, że ten człowiek ma ambicje prezydenckie w wyborach 2023 r.
Po powrocie w zeszły poniedziałek Katumbiemu towarzyszyło dwóch innych uchodźców politycznych, Olivier Kamitatu i Francis Kalombo. Ten ostatni to były poseł, który odszedł z Ludowej Partii Odbudowy i Demokracji Josepha Kabila PPRD.
Tak więc, od czasu pierwszej pokojowej zmiany władzy w DRK, nasz kraj wydaje się być częstym gościem. Zwolniono kilku więźniów politycznych. Czekamy również na powrót Jean-Pierre’a Bemby w najbliższych dniach do Kinszasy.
Relacje z naszymi sąsiadami, w tym Rwandą, Ugandą i Burundi, nie są już tak konfliktowe, jak za czasów Kabila. DRK odzyskała swoje miejsce wśród narodów świata. Spór z Unią Europejską się skończył.
Witamy w DRK!
Leave feedback about this