W DRK tylko członkowie i krewni reżimu mogą swobodnie przemieszczać się po kraju. Wjeżdżają i wyjeżdżają z kraju bez problemu. Ale to nie dotyczy przeciwników. Ogląda się je pod lupą. Jednym z nich jest Moses Katumbi Chapwe. Były gubernator Katangi przebywa na wygnaniu od maja 2016 r. Kinszasa odmawia mu prawa udziału w procesie wyborczym w Demokratycznej Republice Konga. Jego zwolennicy są albo aresztowani, albo nie mogą się spotykać i protestować.
Według sondaży, przeciwnik Moise Katumbi jest najpopularniejszą postacią polityczną w kraju. Zgadza się z kongijskimi intencjami wyborczymi i prawdopodobnie wygra wybory prezydenckie zaplanowane na 23 grudnia 2018 r. Ta sytuacja sprawia, że staje się irytatorem reżimu prezydenta Josepha Kabila. Władze kongijskie nieustannie utrudniają powrót człowieka, który przez dziewięć lat przewodził bogatej kongijskiej prowincji Katanga. Obiecują go aresztować i wsadzić do więzienia, jeśli ośmieli się wrócić do Demokratycznej Republiki Konga.
Katumbi oskarżony o wszystkie zbrodnie
Wielkim grzechem Mosesa Katumbiego jest nie tylko opuszczenie prezydenckiej większości, ale przede wszystkim zadeklarowanie swojej kandydatury w wyborach prezydenckich. Widząc jego popularność, reżim Kabila próbował nadszarpnąć swoją reputację. Sąd skazał Katumbiego zaocznie na trzy lata więzienia w sprawie o grabież nieruchomości. To przekonanie polityczne, ponieważ sędzia skazująca stwierdziła, że reżim naciskał na nią, by to zrobiła. Wtedy rząd kongijski oskarżył przeciwnika o rekrutację najemników. Akta są w rękach Prokuratora Generalnego Republiki. Kiedy Moses Katumbi uruchomił swoją platformę o nazwie „Razem dla zmian”, rząd wystosował przeciwko niemu nowe oskarżenie, mówiąc, że przeciwnik ma obywatelstwo włoskie.
To ostatnie oskarżenie jest najpoważniejsze, ponieważ automatycznie uniemożliwia Mosesowi Katumbi kandydowanie w wyborach prezydenckich. Konstytucja Konga nie dopuszcza podwójnego obywatelstwa. Tutaj ponownie Prokurator Generalny Republiki zajął się sprawą w celu zwiększenia zarzutów przeciwnikowi Katumbi. Zabawne jest to, że Moses Katumbi służył reżimowi Kabila przez około dziesięć lat iw tym czasie nigdy nie padły przeciwko niemu takie oskarżenia. Był gubernatorem Katangi i wpływowym członkiem partii PPRD prezydenta Kabili. Ale gdy tylko pozycjonował się jako poważny kandydat do wyborów prezydenckich w celu zastąpienia Kabila, został Włochem. Śmieszne oskarżenia, które mają na celu jedynie uniemożliwienie temu przeciwnikowi ubiegania się o najwyższy urząd.
Reżim Josepha Kabili na tym się nie kończy. Kilka tygodni temu rzecznik kongijskiej policji ponownie oskarżył Moïse Katumbi o próbę stworzenia zbrojnej grupy na północnym wschodzie kraju w celu obalenia kongijskiego rządu. Po stronie prezydenckiej większości opowiadają się za wykluczeniem Katumbiego z wyścigu o wybory prezydenckie. Na blisko dwa miesiące przed złożeniem kandydatur w wyborach przeciwnikowi i byłemu gubernatorowi Katangi może nie zostać wpuszczony powrót do Demokratycznej Republiki Konga. Do tej pory rząd ignorował wszystkie wezwania społeczności międzynarodowej, aby wybory zaplanowane na 23 grudnia były włącznie i z udziałem wszystkich.
Leave feedback about this